Moje zainteresowanie literaturą polską nie ma konkretnej daty początkowej. W ramach szkolnej edukacji zapoznałam się z twórczością Czesława Miłosza i Kornela Filipowicza oraz pruskich pisarzy i myślicieli, takich jak Arthur Schopenhauer, a poezję Wisławy Szymborskiej zaczęłam czytać jako studentka studiów magisterskich w California College of the Arts, które ukończyłam w 2000 roku. W jej wierszu Możliwości znalazłam strukturę, cudowność i humor, które zainspirowały mnie i stały się punktem wyjścia do prac, które przekształcały język w rzeźbę. Te wczesne prace oparte na Możliwościach były wielkoformatowymi rzeźbami z cienkiego drutu, utkanymi ze słów. Żyły na ścianach jako rysunki bez papieru, z cieniami rzucanymi i rysowanymi ołówkiem bezpośrednio na ścianie, a także jako rzeźby, które wisiały prawie niewidocznie w przestrzeniach galerii jak pajęczyny. Podobnie jak Szymborska powiedziała w przemówieniu noblowskim o akcie pisania poezji jako „beznadziejnie niefotogenicznym”, prace te były niefotografowalne. Rzeźby przekształciły się w rysunki na papierze, a następnie w tradycyjne obrazy, zawsze z poezją i tekstami literackimi jako punktami wyjścia.
Doświadczeniem w rodzaju „wiadomości w butelce” było dla mnie to, że prawie dwadzieścia lat później w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza kuratorki Anna Lipa oraz Irena Kain zaproponowały mi zaprezentowanie tej inspirowanej Szymborską pracy po raz pierwszy w Polsce w ramach wystawy Alexandra Grant. Słowo. Obraz. Przestrzeń.
(fot. P. Jamski, M. Bociański)
Jednocześnie poproszono mnie o stworzenie pracy dla muzeum regionalnego w Polsce w 2021 roku. Niestety, z powodu wojny w Ukrainie wystawa nie mogła odbyć się zgodnie z planem, ale obrazy na wystawę powstały, wzrastając przez trzy lata w moich pracowniach w Los Angeles i Berlinie. Projekt Everything Belongs to the Cosmos umożliwił mi nawiązanie kontaktu z żyjącymi poetkami i pisarkami w Polsce.
Z pomocą Marcina Orlińskiego jako kuratora poezji oraz Antonii Lloyd-Jones jako tłumaczki zaproponowałam stworzenie wystawy wielkoformatowych prac na papierze, które połączyłyby się w kaplicę kobiecych głosów. Rozpoczęłam współpracę z poetkami i pisarkami: Anną Adamowicz, Krystyną Dąbrowską, Julią Fiedorczuk, Bianką Rolando, Olgą Tokarczuk i Urszulą Zajączkowską. W projekcie Wszystko należy do kosmosu każda z poetek i pisarek wzięła na warsztat jeden z elementów kosmosu: materię, grawitację, iskrę itp. i zinterpretowała go na swój własny sposób. Po tym, jak Lloyd-Jones przetłumaczyła ich utwory na język angielski, przekształciłam ich słowa w wielkoformatowe dzieła, wybierając kolory i kompozycje jak czytelnik, który maluje.
Polskie pisarki i poetki przedstawione w moim malowanym Kosmosie reprezentują różne pokolenia i poziomy rozpoznawalności – Tokarczuk otrzymała Literacką Nagrodę Nobla w 2019 roku – i mają na celu zwrócenie uwagi na obecną scenę pisarską w Polsce. Zaangażowanie polskich pisarzy i poetów w czasie pandemii, wojny na Ukrainie i kryzysu uchodźczego oraz zmian warunków politycznych dla życia kobiet w Polsce zapewniło wymianę międzykulturową i otworzyło rozmowę na temat celu pisania, tworzenia sztuki, kształtowania społeczeństwa, a także nadziei, jaką te działania mogą przynieść. To, że wystawy moich prac inspirowanych polską literaturą odbyły się jednocześnie w Warszawie i Berlinie (Everything Belongs to the Cosmos w galerii carlier | gebauer, 23 listopada 2024–11 stycznia 2025), uświadomiło mi, a także publiczności, że od ponad dwudziestu pięciu przyciągam i badam polską poezję. Dlaczego? Jak powiedziała Szymborska, odbierając Nagrodę Nobla: „Natchnienie, czymkolwiek ono jest, rodzi się z bezustannego «nie wiem»”. Ta ciekawość leży u podstaw mojego zainteresowania polską poezją i polskim pisarstwem i podejrzewam, że będzie trwać! Mam nadzieję.
Alexandra Grant / On the relationship with Wislawa Szymborska and Polish poetry
My interest in Polish literature doesn’t have a specific beginning date. As part of my formal education, I was introduced to the work of Czesław Miłosz and Kornel Filipowicz and Prussian writers and thinkers like Arthur Schopenhauer, and I started reading Wisława Szymborska’s poetry as an MFA student at the California College of the Arts, where I graduated in 2000. In her poem Possibilities I found a structure, a wonder, and a humor that inspired and was a starting point for a body of work that mapped language into sculpture. These early works based on Possibilities were large-scale wire filigree sculptures of woven words. They lived on the walls as Drawings without paper, with shadows cast and traced in pencil directly on the wall, and as sculptures that hung almost invisibly in gallery spaces like spider webs. Much like Szymborska said about the act of writing poetry being “hopelessly unphotogenic” in her Nobel Prize acceptance speech, the works were unphotographable. That work eventually morphed from sculpture into a drawing practice on paper, then into formal paintings, always with poetry and literary texts as their points of departure.
It was a “message in a bottle” experience for me that, almost 20 years later at The Adam Mickiewicz Museum of Literature, Anna Lipa and co-curator Irena Kain offered me the opportunity to present this Szymborska-inspired work for the first time in Poland as part of Alexandra Grant. Słowo. Obraz. Przestrzeń.
Concurrently, I was asked to develop a body of work for a regional museum in Poland in 2021. Unfortunately, because of the war in the Ukraine, the show couldn’t go on as planned, but the paintings for the exhibit did, growing in complexity over three years in both my Los Angeles and Berlin studios. The body of work Everything Belongs to the Cosmos allowed me the opportunity to research and connect with living poets and writers in Poland.
With the assistance of Marcin Orlińsky as poetry curator, and the translations of Antonia
Lloyd-Jones, I proposed an exhibition of large-scale works on paper that would coalesce into a chapel of women’s voices. I began work with the poets and writers Anna Adamowicz, Krystyna Dąbrowska, Julia Fiedorczuk, Bianka Rolando, Olga Tokarczuk, and Urszula Zajączkowska. In Everything belongs to the Cosmos, each poet and writer took on one element of the cosmos: matter, gravity, the spark, etc. and interpreted it in their own way. After Lloyd-Jones translated these into English, I transformed their words into large-scale works, choosing the colors and compositions as a reader who paints. The Polish writers and poets featured in my painted Cosmos span generations and levels of recognition—Tokarczuk won the 2019 Nobel Prize in Literature—and are meant to highlight the current writing scene in Poland. Engaging the community of Polish writers and poets during the pandemic, the Ukraine war and refugee crisis, and the changing political circumstances for women in Poland, has provided a cross-cultural exchange and opened a conversation around the purpose of writing, art-making, reflection, and community, as well as the hope that they can bring. That exhibitions of my work inspired by Polish literature happened both in Warsaw and Berlin concurrently (Everything Belongs to the Cosmos at carlier | gebauer gallery from November 23rd 2024 to January 11th 2025) has revealed to me and to the public that I have been drawn to and investigating Polish poetry for over 25 years. Why? As Szymborska said, while accepting the Nobel prize, “Whatever inspiration is, it’s born from a continuous ‘I don’t know.’” This curiosity is at the heart of my interest in Polish poetry and writing, and I have a sneaking suspicion it will continue! Hopefully.