Na zakończenie pokazu wybranych kart oraz życzeń świątecznych z naszych muzealnych zbiorów opowiemy o pocztówce pochodzącej z korespondencji Nelly Strugowej z rodziną Gałeckich z Poznania. Jest to mało znane dotychczas źródło informacji wzbogacających biografię Tadeusza Gałeckiego – Andrzeja Struga. Szczególnie cenne są zachowane w listach wspomnienia o Paulinie i Władysławie Gałeckich, rodzicach Andrzeja Struga i rodzinnym folwarku, zwanym Konstantynówką, w którym wychował się przyszły Pisarz.
Kontakt listowny z rodziną męża, Profesorem Antonim Gałeckim i jego żoną Janiną, nawiązała Nelly po wojnie, w 1946 roku i utrzymywała go aż do 1973 r. Po śmierci Profesora korespondowała z Janiną i mieszkającą z nimi kuzynką Haliną, „wdową po poległym w r. 20-ym legioniście I brygady, nauczycielką, przyrodniczką o zacięciu społecznym”, tak ją scharakteryzował w jednym z listów Antoni.
Styczeń 1956. Na zdjęciu Profesor Antoni Gałecki z żoną Janiną, Haliną i wychowanką Ewą. Fotografia dołączona do jednego z listów.
Profesor Antoni Gałecki, stryjeczny brat Tadeusza Gałeckiego – Andrzeja Struga, urodził się 13 maja 1882 roku w Ardze, w północnej Rosji. Był synem Anny ze Starzyńskich i Edwarda Gałeckiego, zesłanego w głąb Rosji za udział w powstaniu styczniowym. Po powrocie rodzina zatrzymała się na jakiś czas właśnie u rodziców Andrzeja Struga w Konstantynówce. Antoni kształcił się w Lublinie, następnie na Wydziale Przyrodniczym Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1907-1910 kontynuował studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie uzyskał stopień doktora filozofii, pisząc rozprawę z dziedziny elektrochemii. W latach 1910 – 1913 studiował na Uniwersytecie w Getyndze. W 1914 roku habilitował się na Uniwersytecie Jagiellońskim, wykładając jednocześnie chemię fizyczną. W 1919 roku objął Katedrę Chemii Fizycznej na Uniwersytecie Poznańskim.
Podczas II wojny światowej współorganizował Tajny Uniwersytet Ziem Zachodnich. Z Poznaniem i uczelnią był związany do końca życia, a raczej – w świetle listów Janiny do Nelly – należało by powiedzieć, że nauczanie i chemia były jego życiem. Zmarł 2 października 1962 roku. Jego imieniem nazwano jedną z sal Collegium Chemicum UAM w Poznaniu.
Treść karty oraz pozostałych listów świadczy o nawiązaniu przez Nelly serdecznych relacji, w których postać Andrzeja Struga oraz rodziny pozostała bardzo ważna dla obu stron, a dzisiaj pozwala na ułożenie we właściwym miejscu kolejnych puzzli w trudnej do scalenia, z powodu zniszczenia lub rozproszenia materiałów źródłowych, biografii Pisarza.
Treść karty:
Poznań 22/XII 1947
Drogiej Nelly przesyłamy najserdeczniejsze życzenia Świąteczne i Noworoczne. U nas wszystko po staremu. Na wielu wystawach księgarskich portrety Andrzeja Struga w otoczeniu nowego wydania „Ludzi podziemnych”. Słyszeliśmy bardzo ładne wspomnienia dra Maliniaka w Radio, czytaliśmy w Nowinach Lit., w numerze poświęconym Strugowi kilka artykułów. A może zobaczymy Cię u siebie, Kuzynko, gdy w projektowaną podróż się wybierzesz. Wiele serdeczności łączą
Janina Antoni